Pałac Krasińskich, czyli Rozkosz na Ursynowie
3 Lipca 2015
Najpierw była Rozkosz...
Początki pałacu sięgają lat 1775-1780, gdzieś w tym okresie księżna Izabela Lubomirska wzniosła wiejską siedzibę na warszawskiej skarpie, ale ...nie dla siebie, lecz dla faworyta swego, międzynarodowego awanturnika francuskiego nazwiskiem Maisonneuve, szambelana królewskiego. A że historia nie zawsze jedną drogą biegnie... Druga odmiana tej wersji mówi, że posiadłość szykowana była dla jej córki Aleksandry i Stanisława Kostki Potockiego, by mogli tu spędzić upojny miesiąc miodowy - stąd też nazwa Rozkosz, co by się młodym miło kojarzyło.
Jedna wersja w dwóch odmianach to zbyt mało. Druga, ciut inna, wersja mówi, że teren ten pułkownik wojsk koronnych Józef de Maisonneuve otrzymał 28 kwietnia 1775 roku od Augusta Aleksandra Czartoryskiego. Dworek miał być gotowy dwa lata później, a w 1785 roku został nabyty przez Aleksandrę i Stanisława Kostkę Potockiego. Od tego dopiero momentu historia zaczyna mieć jednym torem.
W 1784 roku posiadłość opisał architekt Szymon Bogumił Zug: Miejsce to zwane Rozkosz oddziela tylko dolina od lasu, składa się z ładnego domku z dwoma skrzydłami odosobnionymi, pięknego sadu i dzikiej przechadzki, przebiegającej doliną aż do głębi jej, gdzie znajduje się grota kształtnie zbudowana, ozdobiona kilkoma pokojami; u stóp jej wytryska źródło, którego otwór jest wyłożony kamieniem. Bliskość małego lasku domowego, wiele jest dla tego miejsca korzystne, bez niego bowiem byłoby za nadto szczupłe.
Po objęciu posiadłości przez Potockich, zaczęto jej przebudowę pod kierunkiem Christiana Piotra Aignera, nadając formę klasycystycznego parterowego pawilonu z czterokolumnowym portykiem.
...a później powstał Ursynów
Kilku właścicieli później, aż nadszedł rok 1822, pałacyk stał się własnością Juliana Ursyna Niemcewicza. Na przełomie wieków był on w Ameryce Północnej i pamiętając tę wyprawę, chciał swą nową posiadłość nazwać Ameryka. Rozważał też inną nazwę - Waszyngton - na cześć pierwszego prezydenta USA. Bardziej wrażliwi na niuanse aktualnej sytuacji politycznej przyjaciele odradzili mu ten krok, słusznie argumentując, że to może rozdrażnić Rosjan. Ostatecznie Rozkosz została zastąpiona przez Ursynów.
Sielski klimat posiadłości sprzyjał twórczości Niemcewicza, tu powstało wiele z jego utworów. Książę Adam Jerzy Czartoryski pisał: Wychodząc zaraz wprost z sypialni do swego ogrodu, lubił sadzić i śledzić wzrost różnych krzewów i nasion, które aż z Ameryki sprowadzał, sam też drób pielęgnował i patrzał każdego dnia, co się z nim dzieje". Z owych nasion do dziś można podziwiać okaz potężnego orzecha czarnego, rosnący po południowej stronie pałacu. Ponoć wyrósł z nasion podarowanych Niemcewiczowi przez Jerzego Waszyngtona.
Niemcewicz długo się nie cieszył swoją wiejską posiadłością - została skonfiskowana po upadku powstania listopadowego. Około 1857 roku znalazła się w posiadaniu Elizy z Branickich Krasińskiej, żony Zygmunta Krasińskiego. W latach 1858-60 przebudowano pałacyk według projektu Zygmunta Rozpendowskiego. Stał się neorenesansowym piętrowym pałacem. W trakcie budowy zastosowano nowy, zyskujący coraz większą popularność, materiał - żeliwo. Z niego wykonano cztery pary zdwojonych, smukłych kolumn, na których wspiera się taras pierwszego piętra od strony ogrodowej.
Elewację ozdobiły rzeźby Juliusza Faustyna Cenglera. Fronton wieńczą figury czworga dzieci - to personifikacje pór roku. We wnękach ryzalitów bocznych stoją rzeźby przedstawiające dwie rzymskie boginie. Po północnej stronie fasady mamy Fortunę - boginię kierująca ludzkimi losami; po południowej Ceres - boginię wegetacji i urodzaju. Ponad nimi umieszczono popiersia hetmanów: Stanisława Koniecpolskiego, Stefana Czarnieckiego, Pawła Sapiehy i Jana Tarnowskiego. Elewację ogrodową zdobią zaś królowe: Wanda, Dąbrówka, Jadwiga i Barbara.
Od końca XIX wieku do czasów II wojny światowej pałac był przekazywany przez właścicieli, Krasińskich i Raczyńskich, placówkom oświatowym, m.in. utworzono tutaj Państwowe Gimnazjum Ogrodnicze w 1921 roku.
Wojna nie sięgnęła pałacu, a w 1949 roku zapadła decyzja o budowie w tym miejscu Centralnej Szkoły Państwowych Ośrodków Maszynowych i Spółdzielni Produkcyjnych. Projekt nowych zabudowań sporządził Stefan Tworkowski z zespołem. Nowa zabudowa, choć powstawała z myślą dla ludu, ma niemal "pałacowy" charakter. Wejścia do budynków zdobią portyki, ale w głowicach kolumn zamiast motywu liści akantu znanego z "kapitalistycznej kultury śródziemnomorskiej" zastosowano liście bardziej rodzimych paproci. Niezwykle prezentuje się również socrealistyczna Aula Kryształowa, o niemal barokowej formie, podkreślonej dwiema ośmiobocznymi wieżami usytuowanych w narożach budynku.
W 1956 roku cały zespół przejęła Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego i nadal jest w jego posiadaniu.